Zawód cukiernika poznajemy w istniejącym już od 21 lat zakładzie Piekarniczo-Cukierniczym pana Antoniego Snarskigo. - Decydując się na naukę tego zawodu, trzeba od początku zdawać sobie sprawę, że jest to praca ciężka, ale niezbyt trudna. Można jej się szybko nauczyć. Proces kształcenia trwa trzy lata. Przez trzy dni w tygodniu uczniowie mają zajęcia w szkole, a dwa dni odbywają praktykę bezpośrednio w zakładzie - mówi.

Jest też możliwość zdobycia tego zawodu bez chodzenia do szkoły, nauka odbywa się jedynie w zakładzie, czas edukacji jest odpowiednio krótszy, uczeń uczestniczy jedynie w dwóch kursach teoretycznych, ale ten wariant nauczania nie daje możliwości uzyskania tytułu - mistrza.

Pan Antoni do tego rzemiosła trafił trochę przez przypadek, dziś wie że nie jest trudno nauczyć się tego zawodu ale prawdziwe sukcesy odnoszą jedyne - cukiernicy artyści.

Żeby ozdobić tort, wymyślić oryginalny przepis, odpowiednio dobrać składniki, aby uzyskać niepowtarzalny smak, należy mieć intuicję i zmysł. Sam doświadczył tego wprowadzając, jako jeden z pierwszych, na lokalny rynek ciasta i tory śmietanowe dekorowane świeżymi owocami. Przełamał w ten sposób stereotyp owoców kandyzowanych. To pozwoliło mu pozyskać wielu nowych klientów.

Wybierając ten fach warto wiedzieć też, że mistrzowie cukiernictwa z łatwością znajdują pracę za granicą, ma to znaczenie zwłaszcza w przededniu włączenia Polski do Unii Europejskiej.